sobota, 12 września 2009

Cisza na blogu

Ostatnio nic nie pisałem bo byłem zajęty pracą zarobkową na etat... Wiem, z tego swoich marzeń nie zrealizuję, zważywszy na fakt, że moja pensja nawet nie stoi przy sredniej krajowej. Ale w moim fachu mogę gonić fuchę za fuchą i na tym się ostatnio skupiałem. Moje finanse niestety się nie poprawiły bo żona znalazła pomysł jak można się pieniążków pozbyć zamiast pomnażać. Cóż, i tak niestety bywa. Giełda również w okresie mojej ciszy nie dała zarobić a wręcz chyba osłabiła mój portfel. Zakupiłem 2 tygodnie temu akcje k2internet za 10,40 zł i dokupiłem Makolabu po 0,96 zł i cos czuję że na zarobek się szybko nie zapowiada. Raczej na zakupy bo przeceny dalej pewnie będą występować. Wybrałem sobie kilka spółek które obserwuję, np.: PGNiG ostatnio dosć tanio stoi bo schodzi poniżej 3,80 zł, a analiza fundamentalna nie wskazuje by co w tej firmie miało się popsuć. Bardzo ciekawy jest APS i żałuję, że w pewnym momencie go nie kupiłem bo dawał zarobić w krótkim czasie ponad 10 %. Problem z tą spółką jest taki, że ludzie się nią nie interesują, tak jak ostatnio wolumen na NewConnect się mocno osłabił. A wejsć w cos żeby trzymać do kolejnej giełdowej euforii to raczej mało pewna sprawa i szkoda do tego nerwów przy kolejnych przystankach korekty, którą straszą nas we wrzesniu-październiku.

Dlatego postanowiłem wykorzystać trochę allegro by w tych niepewnych czasach sobie dorobić na rynku numizmatycznym. Monety stają się moim hobby także połączę potrzebne z pożytecznym. Ciekawym tematem są kolekcje zwierząt w srebrnym wydaniu 20-sto złotowym. Gdybym się zdecydował na zakup takich monet 2 miesiące temu, to dzis sprzedawałbym je 10-20% drożej. W tak krótkim czasie to swietna stopa zwrotu i mnie całkowicie by zadowoliła. Ale niestety mądry Polak po szkodzie...

niedziela, 23 sierpnia 2009

Podsumowanie tygodnia

Pierwszy tydzień bloga można zaliczyć ogólnie do udanych. W czasie kiedy go prowadziłem udało mi się zarobić parę złotych. Może mało ale jestem z tego zadowolony jak na początek. Zarobiłem na allegro 13,50 zł, udało mi się sprzedać monetę srebrną o nominale 20 zł 65 rocznica likwidacji getta w Łodzi za 132 zł czyli 28 zł drożej niż sam kupiłem, no i mój pierwszy zakup akcji również mnie nie zawodzi bo z zainwestowanych 523 zł mam na tą chwilę 610 zł. Oczywicie to czysto teoretyczna wartosć bo zysków nie zrealizowałem (nie sprzedałem jeszcze akcji) i nie wiadomo co czeka tą spółkę w nadchodzącym tygodniu. Ptaszki ćwierkają że ten trend wzrostowy się utrzyma do przynajmniej 2400 pkt na WIG20 więc mam nadzieję na wzrosty i w związku z tym złożyłem zlecenie na kolejne 300 jednostek Makolabu. Zyski planuję zrealizować na poziomie 1,39 zł za sztukę. Będę wtedy zadowolony.

Dostałem wczoraj powiadomienie na maila od Google AdSense że moje konto zostało zablokowane ze względu na nieprawidłowe kliknięcia. Tak naprawdę nie zdążyłem zacząć z tego programu korzystać a już mi podcieli skrzydła i możliwosc dodatkowego zarobkowania. Nie wiem nawet czy cokolwiek zebrałem od google, ale patrząc na mizerną liczbę komentarzy do moich postów to raczej nie mam co żałować. Niemniej jednak zostałem pozbawiony możliwosci na przyszłosc. I tak naprawdę nie wiem dlaczego tak się stało bo nie otrzymałem żadnego konkretnego wyjanienia. Co w takiej sytuacji mozna zrobic? Czy da sie otworzyc kolejne konto na google adsense? Czy się da?

czwartek, 20 sierpnia 2009

Fundusze inwestycyjne a GPW

Co to są fundusze inwestycyjne to chyba każdy wie. Są to instytucje które zarządzają naszymi pieniędzmi, które im powierzymy. Robią to w określony sposób - zgodnie z ich profilem inwestycyjnym. Mądrzy fachowcy (zarabiający kilka razy więcej niż średnia krajowa) wymyślają taki profil, który według nich ma przynieść zyski, albo tylko urozmaicić ofertę na rynku. Przykłądowo taki Allianz Budownictwo 2012, jest ciekawym przykładem na to, że nasz rynek TFI stara się nadążać za trendem urozmaicania rynku. Czym się ten fundusz zajmuje? Tu przytoczę ich profil opisany na http://www.mbank.pl/:

Aktywa Allianz Budownictwo 2012 inwestowane są przede wszystkim w akcjach spółek świadczących usługi budowlane, produkujących materiały budowlane oraz inwestujących w nieruchomości lub zarządzających nieruchomościami, a także spółek, których działalność może być związana z organizacją przez Polskę i Ukrainę finałów piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku – udział tych instrumentów w portfelu stanowić będzie od 70 do 100%. Fundusz inwestuje aktywa Allianz Budownictwo 2012 także w dłużne papiery wartościowe i instrumenty rynku pieniężnego, głównie emitowane, poręczone lub gwarantowane przez Skarb Państwa lub Narodowy Bank Polski oraz w listy zastawne emitowane przez banki hipoteczne - od 0 do 30%.

Jak widzimy EURO2012 ma działać jak chwyt marketingowy. Swoją drogą to jestem bardzo ciekaw jaką wartość będzie przedstawiała jednostka tego funduszu zaraz po imprezie w 2012 roku. I jaki wpływ na jej wysokość będzie miała jak zwykle porażka biało-czerwonych ;-) Na dzień dzisiejszy jest to 65,29 zł. Za trzy lata się przekonamy.

Takich perełek na naszym rynku TFI jest więcej i klient ma naprawdę ogromny wybór. Więc na jaki fundusz postawić? To jest odwieczne pytanie w inwestowaniu na które nikt nie zna tak naprawdę odpowiedzi. Jednak zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję powinniśmy wiedzieć jak grupujemy FI i z jakim ryzykiem dana grupa się wiąże. Następnie należy zadać sobie pytanie czy jesteśmy skłonni do takiego ryzyka i jak długi horyzont inwestycji nas interesuje.

Ale w sumie nie o tym chciałem w tym poście napisać. Ostatnie dane za pół roku przedstawiają akcyjne fundusze inwestycyjne w dobrym a nawet świetnym świetle. Pioneer Akcji Polskich + 72,7 %, AVIVA Investors Małych Spółek +84,6 %, nawet wspomniany wyżej Allianz Budownictwo 2012 ma wynik +54,64 % i nawet najgorsze mają dodatnie wysokie wyniki.

Co to oznacza? Ano tyle, że mniej więcej o tyle w tym okresie wzrosły główne wskaźniki naszej giełdy. I nawet Ci fachowcy zarabiający krocie na kierowaniu strategiami TFI nie potrafili tak dobrych wyników giełdy sknocić. W takim okresie jak między lutym a sierpniem tego roku nie trzeba było być specjalistą od finansów by zarobić. Stąd moje wątpliwości czy warto płacić tak wysokie prowizje dla TFI rzędu 4 % (przy funduszach akcji), skoro w okresie bessy nie potrafia obronić swojego/naszego kapitału? Czy nie lepiej wziąć sprawy w swoje ręce i samemu zainwestować na giełdzie bez pośredników?

Ktoś może podnieść głos, że na giełdzie zarabia tylko 5-15 % inwestorów i że zanim zacznie się zarabiać trzeba dużo najpierw wtopić. Jest to prawda, ale wolę wtopić i mieć pretensje do samego siebie za niewiedzę czy brak doświadczenia i uczyć się na własnych błędach, wyciągać wnioski niż powierzyć kasę niby specjalistom i również liczyć straty ...

wtorek, 18 sierpnia 2009

Allegro...

Udało mi się właśnie spieniężyć dwa niepotrzebne przedmioty - części komputerowe za niebagatela - 13,50 zł :-) niby niewiele ale mogę je dopisać do swego Finansowego ELDORADO. Poza tym następne rzeczy po moich porządkach czekają na wystawienie. I powoli portfel będzie się zapełniał.

Mam też inny ciekawy pomysł jak wygenerować kolejne nadwyżki niezbyt przemęczając się i niewiele ryzykując. Może to nie kokosy ale każdy pomysł, który prowadzi do zwiększenia portfela musi być dobry. Już jutro następuje emisja w banku NBP srebrnej monety 65 rocznica likwidacji getta w Łodzi o nominale 20 zł. Cena emisyjna 104 zł. Co jest w niej takiego ciekawego? Ano to że jej nakład jest najniższy w tym roku ze wszystkich emitowanych monet o nominale 20 czy 10 zł. Ba , nie tylko w tym roku - 50000 egzemplarzy. Dla laików wyjaśniam że na cenę danej monety nie wpływa ilość kruszcu w niej zawartego, ale przede wszystkim nakład, a później tematyka.
Właśnie ze względu na nakład podejrzewam że jutro będzie ostra walka przed bankami NBP i ogromne kolejki. Już w tej chwili cena monety na allegro sięga ponad 140 zł mimo, że jeszcze nie została wypuszczona. Zamierzam kupić kilka monet i część sprzedać od razu z zyskiem a część zostawić na przyszłość.
O monetach napiszę jeszcze w oddzielnym poście bo to moje hobby :-) i chętnie podzielę się wiedzą.

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Pierwsze koty za płoty ...

Zakupiłem dziś pierwsze w swoim życiu akcje!!! Powód do dumy? A i owszem pod warunkiem że inwestycja ta się w przyszłości zwróci czyli zostanie dopełniona stara maksyma handlu - taniej kupić drożej sprzedać. Co kupiłem? MAKOLAB. Pewnie wielu z Was zachodzi w głowe co to takiego? Jest to spółka notowana na rynku NewConnect. Dla przybliżenia zacytuje za stroną internetową Makolab S.A.

31 lipca zostały ogłoszone przez GPW wyniki badania innowacyjności spółek notowanych na rynku New Connect. To pierwsza taka inicjatywa GPW, która od razu cieszyła się znaczącym zianteresowaniem inwestorów. W trakcie dwuetapowego badania zebrano 54 tys. opinii dotyczących działalności emitentów. MakoLab S.A. zdobył uznanie respondentów i spośród ponad 90 badanych spółek znalazł się w gronie 25 finalistów, które awansowały do drugiego etapu badania. Ze szczegółami raportu można zapoznać się pod adresem:
http://www.newconnect.pl/pub/images/raport_innowacyjnosci.pdf

Spółka nie jest nowym tworem, bo działa od 1989 - pamiętnego roku. Wydaje się być sensownie zarządzana, czego efektem są nowe kontrakty, a zatem i możliwości rozwoju pewnie też spore. Rynek NewConnect nie jest płynnym rynkiem i dlatego nie nastawiam się na szybkie zyski. Zainwestowałem ok. 10% portfela czyli 520 zł + 3 zł prowizja dla eMaklera.
Obserwuję również jeszcze jedną spółkę z NewConnect - jest to białostocki APS. Naprawdę świetne wyniki w czasie tzw. kryzysu, nowe kontrakty z partnerami z syberii czy z Philipsem to sprawia że chyba się też skuszę, ale po jakiejś "małej" przecenie. W każdym razie bacznie się przyglądam. Na mojej liście obserwowanych jest również dawny computerland czyli Sygnity. Może nie do końca wierze w fundamenty firmy, bo sporo się wyprzedaje żeby poprawić swoje wyniki, ale może zadziałać tu siła spekulacyjna - wielu blogerów i fachowców trąbi że warto więc może się podnieść ruch na tym walorze, ale zobaczymy jak to będzie, czas pokaże. Póki co dzisiaj giełda nas nie rozpieszcza - ponad 3 % w plecy na WIG20. Ale takie jest inwestowanie - raz na wozie raz pod wozem ;-)

czwartek, 13 sierpnia 2009

Domowe porządki sposobem na parę groszy.

Jeszcze nie podjąłem decyzji w co zainwestuje moje 5000 zł trochę niemrawo mi to idzie bo nikt z czytelników nie chce mi pomóc ;-) regularnie czytam wpisy APP Funds od kilku miesięcy i kusi mnie by zainwestować w akcje. Chyba poczekam do jakiegoś zjazdu na WIG20 w okolice 1900 pkt i zaatakuję. Otworzyłem właśnie rachunek maklerski w mBanku tylko boję się, że nie będzie wystarczający. Z tego co czytałem na temat eMaklera to jest mocno ubogi w stosunku do Bossy. Więc z czasem pewnie też i tam otworze rachunek. Ciekawą ofertę podobno zaoferował Alior Bank ze swoją lokatą nocną, ale to nowy produkt i wolę by najpierw ktoś inny się przekonał jak działa.


Tymczasem ciągle myślę jak zwiększyć swój portfel. Rozejrzałem się po mieszkaniu i stwierdziłem, że posiadam mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, a reprezentujących sobą jakąś wartość finansową, jak lokówka mojej żony, którą użyła tylko raz albo części komputerowe do nieco starszych PCtów czy nieużywany wzmacniacz hi-fi. Lista jest długa a rzeczy naprawdę niepotrzebne. Postanowiłem wystawić je na allegro. Sukcesywnie będę więc aktualizował portfel o środki ze sprzedaży tych przedmiotów. Może ktoś z Was ma jakiś ciekawy pomysł jak nieco zwiększyć portfel? Każda sugestia się przyda i będę bardzo wdzięczny.

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

mBank na początek

Myślę że to dobry dla mnie wybór. Konto osobiste w mBanku, zero kosztów na początek... co dalej to się okaże. Może oprocentowanie jakie oferują na emax plusie nie powala - 4,10 % ale skusił mnie dostęp do innych możliwości jakie ten bank oferuje. Zależy mi przede wszystkim na supermarkecie funduszy inwestycyjnych i dostępie do eMaklera w przyszłości. Dzięki tym usługom mam zamiar powiększyć swój kapitał początkowy. Możliwe że inne banki mają w swoich ofertach takie same usługi, a moze i lepsze ale przy braku czasu mBank i umowa bez wychodzenia z domu to rozwiązanie w sam raz dla mnie :-) oczywiście jestem otwarty na propozycje innych banków i nie wykluczam opuszczenia szeregów mBanku w przyszłości w poszukiwaniu "niezależności finansowej". Może warto byłoby w tym momencie określić co to jest ta niezależność finansowa? Ja rozumiem ten termin w następujący sposób: pieniądze pracują same na siebie bez mojej większej ingerencji w takim stopniu by "drobne" wydatki typu wyjazd z rodziną na zagraniczne wczasy, czy zakup nowego samochodu nie były w stanie zaburzyć mego budżetu. Innymi słowy by comiesięczne wydatki choćby te wyszukane nie były w stanie przewyższyć miesięcznych wpływów. Jak to osiągnąć? Ciężką pracą. Często słyszy się określenie, że podobno pierwszy milion należy ukraść a potem już z górki. Nie chcę mi się w to wierzyć. Nie każdy człowiek który dorobił się majątku jest złodziejem. Śmiem nawet twierdzić, że jest to slogan wymyślony przez ludzi zazdroszczących innym majątku, nie potrafiących samemu dojść do fortuny o której marzą i podświadomie nie potrafią sobie z tym poradzić. Na pewno są wyjątki, są bogaci którzy dorobili się w sposób niezbyt legalny ale jest ich może z 10% do 20 %ogółu...